W czwartkowy wieczór dzwoni telefon.. -Lecisz jutro do Azerbejdżanu.. -Hmmm..dobra
:) -Rano odbierz bilet w okienku przy odprawie -Ok -Miłego lotu..
Siadłem na kanapię i pomyślałem..jak ja kocham moją pracę
:) Szybko wracając na ziemię zacząłem ze szczegółami sprawdzać co ciekawego można zobaczyć,zwiedzić,zjeść,wypić w Azerbejdzanie.Po kilku godzinach miałem już wstępny plan co,jak i kiedy.Przyszedł dzień lotu do Baku.Wstaję o 6.00 jem szybkie śniadanie i pędzę na lotnisko..mieszkam 5 km od lotniska więc dojazd nie zajmuje mi dużo czasu.Punkt 7.00 melduję się na lotnisku Chopina w Warszawie i od razu udaję się do punktu odpraw.Miła Pani z odprawy wydrukowała mi karty pokładowe prosto do Azerbejdżanu,bo na przesiadkę w Wiedniu nie będę miał dużo czasu.
Pogoda w Warszawie bardzo ładna 16 C co widać na załączonym obrazku ale w Baku jest 33 C więc to znacząca różnica.Pierwszy lot Warszawa-Wiedeń wykonywany jest Embraerem,po niecałej godzinie byłem już w Austrii.pierwszy raz byłem na tym lotnisku i powiem szczerze robi wrażenie..nowoczesne,wielkie,przestronne i dobrze wyposażone w różnego rodzaju sklepy lotnisko.Mam niecałą godzinę na przesiadkę więc szybkim krokiem dążę do swojej bramki.Byłem ostatnią osobą wsiadającą do autobusu.
Lecimy Airbusem A319 który był w 60% zapełniony,siadam na samym końcu po prawej stronie na trzech fotelach i czekam na push back.
Lot do Azerbejdżanu trwa 3,5 godziny więc po starcie zaczyna się rozdawanie posiłków.Na obiad wziąłem pyszny makaron w sosie z oliwkami oraz czerwone winko.
Morze Czarne
Armenia z góry wygląda jak pustynia
Ciąg dalszy nastąpi..
-- 07 Cze 2014 19:47 --
Azerbejdżan leży w innej strefie czasowej mianowice +3 h do przodu i jest to już znacząca różnica.Po wylądowaniu udaję się do okienka z celnikiem który po szybkim sprawdzeniu paszportu życzy mi miłego pobytu w Azerbejdżanie.Udaję się do postoju taksówek i za 40 manatów dojeżdżam do Centrum Baku.Szybkie załatwienie spraw i uderzam w miasto.
Budynek po prawej stronie to azerski sejm
:)
-- 07 Cze 2014 20:04 --
stacja metra "28 Maja"
Dwa dni szybko mijają i czas powoli wracać do domu.Na lotnisko postanowiłem dotrzeć komunikacją publiczną za 2 manaty (9 zł).Lot powrotny Lufthanasą do Frankfurtu o spartańskiej godzinie 2.30.
Powrotny lot Airbusem A340 mija szybko i przyjemnie.Po zjedzeniu rozdawanych kanapek i wypiciu dużej ilości czerwonego wina popadam w objęcia morfeusza i budzę się przed śniadaniem.
Przed godziną 7.00 lądujemy w FRA..mam 1,5 godziny na przejście z Terminala C do A.
-- 07 Cze 2014 20:05 --
Podsumowując cały wyjazd należał do udanych.Azerbejdżan nie należy do tanich państw,walutą jest 1 AZN=1 Euro.Ceny są dosyć wysokie : -woda 0,5 l 1 AZN -kebab 4-6 AZN -piwo 3-4 AZN Duża część artykułów spożywczych jest z Rosji i z Polski co jest miłym akcentem
:) Hotel 3* blisko metra i morza 100 AZN za dwa dni.Ludzie są uprzejmi i sympatyczni zawsze pomogą.Praktycznie wszyscy znają język rosyjski,a młodzi ludzie dobrze sobie radzą z angielskim.Polecam Azerbejdżan,bo choć nie zwiedziłem go całego to na pewno tam jeszcze wrócę.
-Lecisz jutro do Azerbejdżanu..
-Hmmm..dobra :)
-Rano odbierz bilet w okienku przy odprawie
-Ok
-Miłego lotu..
Siadłem na kanapię i pomyślałem..jak ja kocham moją pracę :) Szybko wracając na ziemię zacząłem ze szczegółami sprawdzać co ciekawego można zobaczyć,zwiedzić,zjeść,wypić w Azerbejdzanie.Po kilku godzinach miałem już wstępny plan co,jak i kiedy.Przyszedł dzień lotu do Baku.Wstaję o 6.00 jem szybkie śniadanie i pędzę na lotnisko..mieszkam 5 km od lotniska więc dojazd nie zajmuje mi dużo czasu.Punkt 7.00 melduję się na lotnisku Chopina w Warszawie i od razu udaję się do punktu odpraw.Miła Pani z odprawy wydrukowała mi karty pokładowe prosto do Azerbejdżanu,bo na przesiadkę w Wiedniu nie będę miał dużo czasu.
Pogoda w Warszawie bardzo ładna 16 C co widać na załączonym obrazku ale w Baku jest 33 C więc to znacząca różnica.Pierwszy lot Warszawa-Wiedeń wykonywany jest Embraerem,po niecałej godzinie byłem już w Austrii.pierwszy raz byłem na tym lotnisku i powiem szczerze robi wrażenie..nowoczesne,wielkie,przestronne i dobrze wyposażone w różnego rodzaju sklepy lotnisko.Mam niecałą godzinę na przesiadkę więc szybkim krokiem dążę do swojej bramki.Byłem ostatnią osobą wsiadającą do autobusu.
Lecimy Airbusem A319 który był w 60% zapełniony,siadam na samym końcu po prawej stronie na trzech fotelach i czekam na push back.
Lot do Azerbejdżanu trwa 3,5 godziny więc po starcie zaczyna się rozdawanie posiłków.Na obiad wziąłem pyszny makaron w sosie z oliwkami oraz czerwone winko.
Morze Czarne
Armenia z góry wygląda jak pustynia
Ciąg dalszy nastąpi..
-- 07 Cze 2014 19:47 --
Azerbejdżan leży w innej strefie czasowej mianowice +3 h do przodu i jest to już znacząca różnica.Po wylądowaniu udaję się do okienka z celnikiem który po szybkim sprawdzeniu paszportu życzy mi miłego pobytu w Azerbejdżanie.Udaję się do postoju taksówek i za 40 manatów dojeżdżam do Centrum Baku.Szybkie załatwienie spraw i uderzam w miasto.
Budynek po prawej stronie to azerski sejm :)
-- 07 Cze 2014 20:04 --
stacja metra "28 Maja"
Dwa dni szybko mijają i czas powoli wracać do domu.Na lotnisko postanowiłem dotrzeć komunikacją publiczną za 2 manaty (9 zł).Lot powrotny Lufthanasą do Frankfurtu o spartańskiej godzinie 2.30.
Powrotny lot Airbusem A340 mija szybko i przyjemnie.Po zjedzeniu rozdawanych kanapek i wypiciu dużej ilości czerwonego wina popadam w objęcia morfeusza i budzę się przed śniadaniem.
Przed godziną 7.00 lądujemy w FRA..mam 1,5 godziny na przejście z Terminala C do A.
-- 07 Cze 2014 20:05 --
Podsumowując cały wyjazd należał do udanych.Azerbejdżan nie należy do tanich państw,walutą jest 1 AZN=1 Euro.Ceny są dosyć wysokie :
-woda 0,5 l 1 AZN
-kebab 4-6 AZN
-piwo 3-4 AZN
Duża część artykułów spożywczych jest z Rosji i z Polski co jest miłym akcentem :) Hotel 3* blisko metra i morza 100 AZN za dwa dni.Ludzie są uprzejmi i sympatyczni zawsze pomogą.Praktycznie wszyscy znają język rosyjski,a młodzi ludzie dobrze sobie radzą z angielskim.Polecam Azerbejdżan,bo choć nie zwiedziłem go całego to na pewno tam jeszcze wrócę.